W piątek wróciłam opalona i zadowolona z klasowej wycieczki we Władysławowie. Miałam tam okazję dwukrotnie podziwiać piękny zachód słońca nad morzem. Aparatu nie miałam, ale miałam telefon, a jak wiadomo: nie sprzęt robi zdjęcia, a człowiek. W tym przypadku również widok zrobił swoje. Podziwiajcie:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz